Treningi czas zacząć

Dla mnie na tygodniu będzie pasował każdy popołudniowy termin.
Co do treningów w niedziele przed strzelanką, nie raz tak robiliśmy i było fajnie Wink

więc też się na to piszę.

ja tylko napisałem "jak może być" a nie że tak będzie Wink

Witam! Dla mnie mogą być treningi w tygodniu wieczorem, albo w niedziele. Z tym że na treningu trzeba ćwiczyć, więc powinny na nim być te osoby co chcą. Przed strzelanką niedzielną to dla mnie znaczy zamiast strzelanki, bo trening to co najmniej 2h. Bo jeżeli trening w niedziele ma wyglądać tak, że jedna grupa zaczyna z jedej strony budynky a dgruga z przeciwnej i "ogień" to nie ma to nic wspólnego z treningiem. Nie zawsze ilośc osób przekłada sie na jakość. I niech nikt się nie obraża. Po prostu rozumiem że nie każdy chce się zmęczyć na treningu.

ja bym chciał treningi takie gdzie jest jakiś wysiłek fizyczny typu biegi w pełnym szpeju z 2 km do tego jakieś pompki itp.. a kończyć będziemy na np taktyce lub ktoś z doświadczeniem będzie nas szkolił jak np czołgać się pod ostrzałem, jak padać na morde gdy zaczną strzelać...

Latać z obciążeniem na dystansie 2km i pompki możesz robić sobie sam. Jakoś nie wyobrażam sobie treningu fizycznego a potem strzelanki. Dlaczego? Człowiek mocno zmęczony traci na koncentracji co może doprowadzić do gorszej efektywności w strzelaniu albo po prostu do wpakowaniu się do jakiejś brzydkiej, głębokiej dziury.

Pod ostrzałem nie wiem czy jest sens się czołgać, padać na mordę też chyba nie sztuka bo kierunek jest jeden - do góry nie polecisz Laughing

Osobiście preferuję ćwiczenie działań w grupie, komunikacji zarówno radiowej jak i niewerbalnej.
Plus np. sposoby na problemy ze strzelanki sprzed tygodnia na Locie gdzie mieliśmy poważne problemy ze zdobywaniem budynków.

Młody, treningi wydolnościowo-siłowe możesz sobie zrobić sam. Sam trening taktyki jest męczący o ile się do niego przykłada.

Kwasny napisał:

Jakoś nie wyobrażam sobie treningu fizycznego a potem strzelanki. Dlaczego? Człowiek mocno zmęczony traci na koncentracji co może doprowadzić do gorszej efektywności w strzelaniu albo po prostu do wpakowaniu się do jakiejś brzydkiej, głębokiej dziury.

Kwaśny, tylko trening strzelecki przeprowadzony w stresie zarówno fizycznym jak i psychicznym ma sens. Nie chodzi o to aby się zajechać na śmierść, ale po to by odwzorować prawdziwe realia walki.
Tak jak pisałem wcześniej, albo trening albo napierdalanka. Wybór należy do was.

wiedziałem że będzie taka wasza odp. na moje stwierdzenie.. dlatego od 2 miesięcy chodzę na siłownie ;P

jesli moge cos od siebie jesli chcecie moge wam co nieco. mi pasuje kazdy termin tylko powiedzcie kiedy i gdzie

no to niech każdy się określi kiedy mu najbardziej pasuje i coś po sirodku się wybierze

fajnie by było pamiętam jeden trening.. jak Tomek zrobił scenariusz z tymi snajperami itp w budynku nr 4. Nie powiem było bardzo ciekawie i pouczająco..

ja jestem za czwartkiem..

jeśli czwartek to o której godzinie?

Wiadomo, że Wszystkim pasuje niedziela, chociaż ostatnio nawet w niedziele ciężko jest zebrać skład na strzelanie. Sądzisz Młody, że zbierzesz ludzi na wieczór w tygodniu? Jak zbierzesz, to osobiście Ci pogratuluję. Najarasz się na trenowanie, na liście będzie 10 osób, pomyślisz zajebiście, ale efekt może być taki, że przyjdą trzy osoby i potrenujecie o 19 ze dwa piwa - Wistom oblegany przez gliny a w lesie zaczyna się robić ciemno.
Tak czy owak - róbcie co chcecie w dzień roboczy, mnie i tak nie będzie.

Tyle w tym temacie.

P.S. Pudel - po środku zazwyczaj jest pizda, mam jednak nadzieje, że z Waszych treningów nie wyjdzie jeden wielki chuj - on też występuje po środku.

eeee ale Goli że tak zapytam... O chuj Ci chodzi ? ja tylko napisałem że mi by pasował czwartek.. i była to odp. kierowana w stronę Pudla.. nie wiem o co chodzi Ci z tym zbieraniem ludzi ja nawet nie chce się brać za organizowanie czegoś, a jeżeli treningi były by w niedziele spoko dostosuje się, pozałatwiam swoje ważniejsze sprawy i wracam do strzelania.

Młody - o to mi chodzi, że najwięcej ludu przychodzi w niedziele. Jeśli mamy być zgrani, to musimy trenować razem. Tak ciężko Ci jest zatrybić ten fakt?

W minioną niedzielę, Ja, Pudel i Bolek rozpoczęliśmy sezon treningowy. Było bieganie, podchody, czajenie się i to wszystko w lesie. Było fajnie, ale brakowało reszty Grupy i cały ten trening tak na prawdę był chuja warty. Myślę Młody, że rozumiesz dlaczego.

Po pierwsze chłopaki więcej luzu, bez napinania się. Treningi powinny być dla chętnych, bo wtedy ma to sens, tak jak rok temu. Możemy zacząć w niedziele, tylko żeby nie było marudzenia że przyszedłem się postrzelać a tu biegam bez maga. Po drugie co juz dużo wcześniej pisałem trzeba mieć sprzęt do treningu jak kamizelka, magi itp(nawet pistolet by się przydał). Bo ja mam magi 30 i musze je zmieniać i żeby nie było zdziwienia osoby za mna że przestaje strzelać bo nie mam hi-capa na 500. Trening uczyć ma odruchów zachowania a nie kondycji, wytrzymałośc trzeba sobie samemu wyrabiać poza lub w grupie. To takie moje krótkie przemyslenia w czasie przerwy w pracy.

Goli ja juz naprawde nie wiem o chuj Ci chodzi robisz jakies problemy ze nie mozesz na tygodniu ale jak bys zauważył to tylko Tobie to nie pasuje a dla jednego nie bedziemy przesuwać treningów ... bo reszta jest za treningami na tygodniu. Więc jak Ci nie pasuje to nie przychodz i nie rób niepotrzebnego zamieszania.
Treningi powinny być na tygodniu bo w niedziele (np. ja) wolie isc sie postrzelac typowo na luzie z kolegami. Jesli sie trafi jakis wiekszy wypad to oczywiscie sie przyłożę bardziej.
To jest moje zdanie i kropka .

LEWY_NWK napisał:

Goli ja juz naprawde nie wiem o chuj Ci chodzi robisz jakies problemy ze nie mozesz na tygodniu ale jak bys zauważył to tylko Tobie to nie pasuje a dla jednego nie bedziemy przesuwać treningów ... bo reszta jest za treningami na tygodniu. Więc jak Ci nie pasuje to nie przychodz i nie rób niepotrzebnego zamieszania.
Treningi powinny być na tygodniu bo w niedziele (np. ja) wolie isc sie postrzelac typowo na luzie z kolegami. Jesli sie trafi jakis wiekszy wypad to oczywiscie sie przyłożę bardziej.
To jest moje zdanie i kropka .

Lewy - nie tylko ja zaproponowałem treninggi w niedziele.
Lewy - owszem, nie mogę w tygodniu ale żaden to problem dla mnie.
Lewy - jak mi nie pasuje to pewnie, że nie przyjdę, bo jakże by inaczej.
Lewy - od planowania treningów jest Lordi.
Lewy - nie wiem o jakim zamieszaniu piszesz.

Miłego trenowania w dni robocze.

Sory ale Lordi sam nie bedzie planował treningów bo sam nie nie bedzie na nie chodził Razz

a i dzieki myśle że bedzie sie fajnie trenować na tygodniu Wink